niedziela, 12 stycznia 2014

Wehikuł czasu

Kto nie ma na swoim komputerze starych fotek z których kiedyś był bardzo dumny? Nie oszukujmy się, te mało korzystne zawsze lądowały w koszu! Dzisiaj będzie dużo zdjęć, mniej słów. Na pomysł napisania tego posta, skłoniło mnie zdjęcie, które ostatnio koleżanka wrzuciła mi na walla.
O takie, rok 2008:

Jako, że chciałam jej się odegrać i pamiętałam, że gdzieś w przestrzeniach internetu też mam jej stare zdjęcia, trafiłam na moją starą galerię. O kurcze! Jak ja kiedyś byłam dumna z tych zdjęć.

Przygotowałam dla was małą porcję koszmarków :)

Pierwsze zawody Karego, rok 2007, 4 letni Karol próbuje ukończyć klasę xsLL, w połowie konkursu przechodzi do kłusa i tak kończy parkur. Jeszcze ogier.


Pierwsze zawody ujeżdżeniowe (towarzyskie), chyba przedostatnie miejsce, klasa P


Ostre treningi ujeżdżeniowe!


Aby potem znowu spróbować swoich sił na amatorskich zawodach. Zaczęło się "rewelacyjnymi" kłusami pośrednimi:


A skończyło wyskoczeniem z czworoboku. I frak mi się z przejęcia rozpiął!


Mieliśmy czasy dziwnych fryzur, moich...


... I Karola



Zafascynowanie naturalem, też przeżyliśmy


I ostatnie, Karol szczupaczek




Dobrze czasem poprzęglądać archiwum! Poprawa humoru gwarantowana. Jestem ciekawa, czy za kilka lat będę się śmiać z moich aktualnych zdjęć. Mam cichą nadzieję, że tak!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz